14. Festiwal Mastercard OFF CAMERA – musicie zobaczyć te filmy!
Jury doceniło „Last Days of Spring” i “Amatorów”. Według widzów najciekawszym filmem festiwalu był „Najmro. Kocha, kradnie, szanuje”. O czym są wyróżnione nagrodami produkcje i dlaczego warto je zobaczyć dowiecie się czytając dalej
Kino niezależne ma w sobie coś czego daremnie szukać w produkcjach komercyjnych. To kino, u którego podstaw leży wrażliwość na świat i ludzi. Filmy offowe to produkcje niskobudżetowe. I choć nie brzmi to jak atut to jest nim ze względu na wolność artystyczną twórców. To kino emocji, często podejmujące tzw. trudne tematy czy tematy tabu. Rzadko twórcom tego rodzaju filmów udaje się przebić na duże ekany. To nie są produkcje do popcornu. To obrazy, których nie da się „odzobaczyć”. Te filmy zostają z widzem długo po wyjściu z kina.
Filmy pokazujące codzienność. Ale nie taką jak na hollywoodzkich produkcjach, ale tę prawdziwą – niekolorowaną. Oba filmy są przepiękne i oferują widzom niestandardową dawkę niezapomnianych emocji.
„Last Days of Spring” holenderskiej reżyserki Isabel Lamberti
Akcja filmu rozgrywa się w Madrycie. A właściwie na jego obrzeżach, w biednej dzielnicy określanej mianem slumsów. „Ostatnie dni wiosny”, bo tak w języku polskim brzmi tytuł filmu to opowieść „zwykłej” hiszpańskiej rodzinie Gabarre Mendoza żyjącej skromnie, ale najlepiej jak się da.
Na ekranie widzimy wzruszające obrazy kochającej, wspierającej się rodziny, która stara się doceniać to co ma, cieszyć życiem i celebrować lepsze chwile w swoim życiu. Można powiedzieć, że jakoś sobie radzą, a siłę czerpią z rodzinnego wsparcia. Jednak niestety jak to często bywa i w naszym życiu – pojawiają się takie momenty, w których mamy wrażenie, że tracimy grunt pod nogami.
W przypadku rodziny Gbreee Mendoz ten grunt tracą nie w przenośni. Otóż jednego z tych dni które często określamy „dzień jak co dzień” do drzwi ich domu puka komornik z informacją o eksmisji. Poprzez paradokumentalną formę filmu widz odnosi wrażenie jakoby komornik pukał także do jego drzwi. „Last Days of Spring” to przejmująca opowieść historii rodziny stojącej przed ogromnym problemem.
Film “Last Days of Spring” podczas Festiwalu Mastercard OFF CAMERA, którego partnerem jest BNP Paribas zdobył Krakowską Nagrodę Filmową.
„Amatorzy” Iwony Siekierzyńskiej
Empatia. Tym słowem można określić tę produkcję. To posiadanie tej subtelnej cechy i jej brak jest tłem obrazu Siekierzyńskiej. Reżyserka również komercyjnych produkcji serialowych takich jak: „Plebania” czy „M jak miłość” podjęła temat tabu.
Wmieszała się w świat ludzi często marginalizowanych, piętnowanych, a czasem wręcz niewidocznych. W świat ludzi niepełnosprawnych intelektualnie. Ludzi, którzy żyją i funkcjonują z jednym chromosomem więcej. Ludzi z zespołem Downa.
Film rozdziera widza. Wbrew pozorom nie jest to smutny, przygnębiający obraz. Jest to film pełen radości, miłości, pełen humoru. Kryje się w nim jakaś mądrość. Widzom oglądającym „Amatorów” nasuwa się pytanie: czy to oby na pewno to Ci ludzie są niepełnosprawni czy jednak ja, świat, ludzie powierzchownie zdrowi. Obrazu tak pięknego, jednocześnie trudnego dawno w polskich kinach nie było.
Kim są tytułowi amatorzy?
Aktorami. Niepełnosprawnymi intelektualnie i z zespołem Downa. Film to opowieść o losach ludzi tworzących teatr „Biuro Rzeczy Znalezionych”, ich rodzinach, a także tych, których spotykają na swojej artystycznej drodze.
Akcja filmu rozpoczyna się w momencie, kiedy teatr tworzony przez instruktora Krzyśka (cudowna rola Wojciecha Solarza) wygrywa festiwal i otrzymuje nagrodę w postaci realizacji spektaklu w profesjonalnym teatrze. Tym samym spełnia się marzenie Krzyśka i jego aktorów. Jednak szybko wielka radość, ekscytacja zamieniają się w pełną dylematów drogę.
Nagroda, która miała być zwieńczeniem ciężkiej pracy staje się trudnym do zrealizowania wyzwaniem. Bowiem dyrektor ów zawodowego teatru stawia przez nimi konkretne oczekiwania. Otrzymał właśnie dotację na realizację programu pt. Szekspir… co działo się dalej? Koniecznie musicie zobaczyć. Obiecujemy dużą dawkę śmiechu, radości i refleksji.
Dodajmy, że poza amatorami w filmie zagrali m.in.: Roma Gąsiorowska, Mariusz Bonaszewski, Anna Dymna, Małgorzata Zajączkowska, Krzysztof Kowalewski, Marzena Gajewska.
Pozwalamy sobie na powyższe spojlery, gdyż kino offowe to przede wszystkim kino emocji. Trudno je oddać opisując treść fabuły. Te filmy po prostu trzeba przeżyć.
14. Festiwal Mastercard OFF CAMERA – pozostałe nagrody
Najlepsza aktorka i najlepszy aktor
W tym roku mianem najlepszej aktorki okrzyknięto Agatę Buzek za rolę w filmie “Moje Wspaniałe Życie” Łukasza Grzegorzka.
Nagrodę dla najlepszego aktora odebrał nikt inny jak Jacek Braciak za rolę w tym samym filmie.
Nagroda Mastercard Rising Star została przyznana Nicolasowi Przygodzie za rolę w filmie “Każdy ma swoje lato” Tomasza Jurkowicza.
Jury Międzynarodowej Federacji Krytyki Filmowej FIPRESCI nagrodziło film “Gaza Mon Amour” w reżyserii Araba Nassera i Tarzana Nassera.
Nagrodę w konkursie „#63”zdobyli Zuzanna Woińska, Adam Tusień i Oliwia Weber.
Swoją nagrodę podczas 14.Mastercard OFF CAMERA przyznaje również publiczność. Za najciekawszy film festiwalu uznano „Najmro. Kocha, kradnie, szanuje” Mateusza Rakowicza.
Jest to komedia akcji inspirowana życiem Zdzisława Najmrodzkiego – legendarnego „króla ucieczek”, który wymknął się organom ścigania aż 29 razy. Kobiety go kochały, a mężczyźni podziwiali. W filmie zagrali: Dawid Ogrodnik, Robert Więckiewicz, Rafał Zawierucha, Jakub Gierszał, Olga Bołądź oraz Masza Wągrocką.
Najmro jest brylantem, który błyszczy w szarych czasach. Dla niego nie ma rzeczy niemożliwych. To typ człowieka, który nie zastanawia się, czy coś jest wykonalne. Po prostu to robi. Jest w nim energia, która inspiruje ludzi do działania”– tak o swojej postaci mówi Dawid Ogrodnik, który wcielił się w tytułowego „celebrytę półświatka”.
„Zdzisław Najmrodzki w pewnym sensie był superbohaterem PRL. Tworząc tę postać, wykorzystaliśmy kilka najważniejszych faktów z jego życia, ale Najmro. Kocha, kradnie, szanuje to rozrywkowa fantazja i fikcja, a nie film biograficzny” – wyjaśnia Mateusz Rakowicz, reżyser i współautor scenariusza (opis producenta).
Następna edycja Festiwalu OFF CAMERA już w przyszłym roku. Zapraszamy!