Koronawirus wzmaga panikę na rynkach finansowych
Komentarz tygodniowy z dnia 16 marca 2020 r.
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Miniony tydzień przyniósł kontynuację paniki na rynkach finansowych. Inwestorzy systematycznie odchodzili od bardziej ryzykownych aktywów, w szczególności stronili od akcji rynków akcji. Z drugiej strony, z typowych aktywów postrzeganych jako bezpieczne przystanie, pozytywnie zachowywał się tylko waluty jak amerykański dolar czy frank szwajcarski – zdecydowanie słabiej zachowywały się obligacje skarbowe czy złoto, co wynikało z poszukiwania płynności na rynkach.
- W niedzielę wieczorem pojawiła się informacja o tym, że FED postanowił obniżyć poziom głównej stopy procentowej do 0-0,25% z 1-1,25%. Ponadto, Fed zapowiedział skup obligacji o wartości co najmniej 700 mld USD.
- Nieco w tle ostatnich wydarzeń rynkowych przeszedł lutowy odczyt inflacji, która wzrosła w Polsce z 4,3% do 4,7%, co było wyraźnie powyżej oczekiwań (+4,4% r/r). Tym samym jest to najwyższy odczyt od 2011 r.
Rynek finansowy. Polska i świat:
Komentarz:
Miniony tydzień przyniósł kontynuację paniki na rynkach finansowych. Inwestorzy systematycznie odchodzili od bardziej ryzykownych aktywów, w szczególności stronili od akcji rynków akcji. Z drugiej strony, z typowych aktywów postrzeganych jako bezpieczne przystanie, pozytywnie zachowywał się tylko waluty jak amerykański dolar czy frank szwajcarski – zdecydowanie słabiej zachowywały się obligacje skarbowe czy złoto, co wynikało z poszukiwania płynności na rynkach. Rynki cały czas pozostają pod wpływem informacji na temat epidemii koronawirusa, a dokładniej tego na ile poważne mogą być jej skutki na wyniki finansowe firm. Najbardziej niepokojące jest to, czy najbardziej dotknięte branże będą w stanie regulować swoje zobowiązania finansowe oraz to, w jakim stopniu epidemia wpłynie na model biznesowy firm w długim okresie. W tym kontekście ważne pozostają informacje dotyczące planów stymulacji gospodarczej, zarówno polityką pieniężną jak i fiskalną.
Ważniejszym wydarzeniem tygodnia było posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Gremium pozostawiło stopy procentowe bez zmian, czyli obecnie kształtują się one odpowiednio: stopa podstawowych operacji refinansujących 0,0%, stopa kredytu w banku centralnym 0,25% oraz stopa depozytu w banku centralnym -0,50%. Powyższa decyzja chociaż była zgodna z rynkowymi oczekiwaniami, wprowadza obawy co do możliwości ewentualnych cięć w przyszłości. Tym samym utwierdza w przekonaniu, że obecny poziom stóp procentowych w strefie euro stanowi dolny limit a jego dalsze obniżanie może nie przynieść zdaniem EBC spodziewanych rezultatów. Jednocześnie Europejski Bank Centralny zdecydował się na uruchomienie nowej rundy długoterminowych operacji refinansowych, czyli TLTRO III. Co więcej, EBC przeznaczy dodatkowe 120 mld EUR na skup aktywów. Ostatecznie jednak rynki akcji całkowicie zignorowały informacje z EBC, a główne indeksy w Europie Zachodniej traciły kilkanaście procent.
Jednocześnie w niedzielę wieczorem pojawiła się informacja o tym, że FED postanowił obniżyć poziom głównej stopy procentowej do 0-0,25% z 11,25%. Ponadto, Fed zapowiedział skup obligacji o wartości co najmniej 700 mld USD, w tym zakupy obligacji skarbowych na poziomie 500 mld dolarów i aktywów zabezpieczonych spłatą hipotek za 200 mld dolarów. Uzyskiwane z tych papierów wpływy będą reinwestowane. Na rynku pojawiają się również informacje o tym, że FED rozszerzy QE i ogłosi dziś skup papierów korporacyjnych. Można powiedzieć, że rynek dostał to co chciał. Obniżki były od pewnego czasu wyceniane przez inwestorów, a FED sprostał oczekiwaniom jeszcze przed środowym posiedzeniem. Decyzja nie spotkała się jednak z optymizmem uczestników rynków kasowych, gdyż może świadczyć o głębokich obawach o stan światowej gospodarki. Tym samym podczas dzisiejszej sesji główne rynku bazowe notują kolejne kilkuprocentowe straty.
Krajowy rynek akcji w minionym tygodniu ponowienie wypadł słabo na tle rynków akcji z państw rozwiniętych, jak i rozwijających się. Poza negatywnymi nastrojami wpływ na powyższe ma w dużej mierze odpływ kapitału zagranicznego w związku z relatywnie wysoką płynnością na tle pozostałych rynków emerging markets w regionie. WIG20 stracił w skali tygodnia blisko 23% i tym samym znalazł się w okolicach minimów z 2009 roku. WIG20 tracąc 13,28% w piątek zanotował największą negatywną zmianę w historii. Relatywnie lepiej zachowywały się średnie i mniejsze spółki, przy czym oba indeksy kończył tydzień z dwucyfrową stratą.
Informacja dot. rynku funduszy inwestycyjnych:
W związku z falą strachu, która przetoczyła się przez rynki finansowe, na wartości traciły wszystkie kategorie funduszy inwestycyjnych. Fundusze dłużne zagraniczne straciły 4,39%, a fundusze dłużne PLN 0,83% (najlepszy wynik). Wśród polskich funduszy dłużnych najlepiej radziły sobie grupy funduszy papierów dłużnych pozostałe (-0,31%) oraz papierów dłużnych uniwersalne (-0,52%). Najsłabiej wypadła natomiast grupa funduszy długoterminowych uniwersalne (-1,47%).
Najgorszym segmentem okazał się segment funduszy akcji polskich (-19,48%), a najgorzej w powyższym wypadła grupa funduszy akcji małych i średnich spółek (-21,41%), akcji uniwersalnych (-21,18%) i sektorowych pozostałe (-23,35%). Wśród funduszy akcji zagranicznych najwięcej straciły fundusze akcji europejskich rynków wschodzących (-21,73%).
Sytuacja makroekonomiczna. Polska i świat:
Komentarz:
W niedzielę, na nadzwyczajnym posiedzeniu, Rezerwa Federalna obniżyła stopy procentowe w USA do poziomu 0.00-0.25% i zapowiedziała skup aktywów w wysokości przynajmniej 700 mld USD. Decyzja ma na celu złagodzenie potencjalnych skutków koronawirusa na gospodarkę. Również w Polsce, spodziewamy się obecnie obniżki stopy referencyjnej NBP o 50pb do poziomu 1.00% w najbliższy wtorek 17 marca. W piątkowym stanowisku przesłanym mediom, prezes NBP Adam Glapiński stwierdził, że będzie rekomendował obniżenie stóp procentowych w Polsce i że taka decyzja powinna zostać podjęta niezwłocznie. Obniżenie stóp procentowych w Polsce, zdaniem prezesa NBP, nie zwiększy krótkoterminowo popytu w gospodarce ani nie wyeliminuje ograniczeń podaży (w związku z zatrzymaniem niektórych łańcuchów dostaw). Może jednak obniżyć koszty finansowania gospodarstw domowych, firm oraz budżetu, zapobiegając tym samym jeszcze wyższym kosztom dla gospodarki. Ponieważ uważamy, że prezes NBP kontroluje większość Rady, spodziewamy się, że na najbliższym jednodniowym posiedzeniu RPP – we wtorek 17 marca – stopa referencyjna NBP zostanie obniżona o 50pb do poziomu 1.00%. Jednocześnie spodziewamy się, że Rada zasygnalizuje możliwość dalszego łagodzenia polityki monetarnej (w tym poprzez instrumenty polityki ilościowej), o ile będzie to potrzebne.
Nieco w tle ostatnich wydarzeń rynkowych przeszedł lutowy odczyt inflacji, która wzrosła w Polsce z 4,3% do 4,7%, co było wyraźnie powyżej oczekiwań (+4,4% r/r). Tym samym jest to najwyższy odczyt od 2011 r. Poszczególne składowe inflacji kontynuowały dotychczasowe trendy: cały czas wyraźnie zwiększają się koszty żywności, energii elektrycznej, cen świeci oraz usług. Obniżyły się, w ślad za notowaniami ropy naftowej, ceny paliw. Podwyżka akcyzy wpłynęła natomiast na przyspieszenie inflacji cen wyrobów alkoholowych i tytoniowych. Oczekujemy jednak, iż z uwagi na rozwój epidemii koronawirusa w kolejnych miesiącach inflacja znacząco spadnie (ograniczenie popytu w usługach, turystyce, transporcie). Na ten trend wpływa też przecena na rynku ropy naftowej, której notowania są na najniższym od początku 2016 r. poziomie.
Źródło: Biuro Maklerskie Banku BNP Paribas S.A.